Po skończonej pracy, czas wolny jaki nam pozstał wykorzystywaliśny w 100%. Gdy pogoda dopisywała, spacerowaliśmy po uliach Rimini, opalaliśmy się na plażach oraz odpoczywaliśmy w parkach.
Próbowaliśmy jedzienia z wielu włoskich restauracji i barów: od pysznych, bogatych w składniki Pizz na cienkim cieście, przez wielokorowe makarony po chrupkie Piady wypełnione składnikami po brzegi.
Nie tylko Warszawa cieszyła się pobytem w Rimini. Również uczniowe z Zespołu Szkół im. Stefana Żeromskiego w Częstochowie wspólnie z nami pracowali jak i odpoczywali!
Razem próbowaliśmy innych smaków potraw, chodziliśmy po naszym ulubioym Parco Giovanni Paolo II czy schowani w cieniu drzew odpoczywaliśmy po udanym dniu!
Czas wolny to nie są jednak same przyjemności. Wraz z wielką mocą przychodzi wielka odpowiedzialność. Każdy z nas miał także obowiązki, służące temu, aby wszystkim nam żyło się czysto i przyjemnie. Obowiązki te zawsze wykonywaliśmy wspólnie, dzięki czemu szybko się z nimi wyrabialiśmy.
Nic tak nie utrwala więzi jak robienie obiadu, czy wspólne sprzątanie, byśmy mogli razem spędzać miło czas w czystym domu.
Gdy pogoda nie dopisywała, lub byliśmy zmęczeni po podróżach, wolny czas spędzaliśmy w hotelu.
Może się wydawać, że to strata czasu będąc za granicą, ale nawet w hotelu miło spędzaliśmy wspólnie ze soba czas na różnych rozrywkach, na przykład granie w planszówki czy wspólne oglądanie filmów, a także włoskiej kablówki, z której nie rozumieliśmy ani słowa!
Lepsze to niż moknięcie na ulicach Rimini czy udar w samo południe!